Połowiczy kurcz twarzy (hemifacial spasm – HFS) jest zaburzeniem nerwowo-mięśniowym, które objawia się nieregularnymi, nieprowokowanymi i niezależnymi od woli kurczami mięśni zaopatrywanych przez nerw twarzowy. Znanych jest ponad 20 przyczyn tego zaburzenia, obejmują one m.in. różne nieprawidłowości strukturalne w sąsiedztwie pnia nerwu VII. Postulowano, że rolę w patogenezie HFS może odgrywać konflikt naczyniowo-nerwowy i w postaci ucisku tętnicy móżdżku przedniej lub tylnej dolnej w okolicy wyjścia włókien nerwu z pnia mózgu. W takich przypadkach korzystne działanie terapeutyczne może wywierać chirurgiczna dekompresja nerwu. W większości przypadków stosuje się jednak leczenie objawowe polegające na wstrzykiwaniu toksyny botulinowej do mięśni twarzy objętych kurczami.
Opisywano, że HFS może być pierwszym objawem klinicznym boreliozy, chociaż znacznie częściej w przebiegu zakażeń Borrelia burgdorferi dochodzi do obwodowych niedowładów twarzy. W omawianym obecnie artykule opisano przypadek 44-letniej kobiety, u której zakażenie B. Burgdorferi doprowadziło do HFS bez osłabienia mięśni twarzy, a za związkiem przyczynowo-skutkowym między infekcją a objawami neurologicznymi przemawiał korzystny efekt terapii antybiotykowej. Choroba rozpoczęła się drganiem mięśni wokół lewej gałki ocznej, pojawiającym się kilka razy na minutę w nieregularnych odstępach czasowych. W ciągu kilku tygodni kurcze mięśni zwiększały swoją częstotliwość i rozprzestrzeniały się na coraz większy obszar, tak że w końcu mięśnie całej lewej połowy twarzy były objęte niemal ciągłą aktywnością.
Kurcze upośledzały mowę, przyjmowanie pokarmów, prowadziły też do przymusowego zamykania szpary powiekowej lewego oka. Konsultujący pacjentkę neurolodzy rozpoznali HFS. Wdrożone leczenie za pomocą wstrzyknięć toksyny botulinowej przyniosło jedynie nieznaczną poprawę. Wykonane w początkowym okresie trwania choroby badanie przeciwciał przeciwko Borrelia burgdorferi metodą ELISA wypadło ujemnie. Po 5 latach utrzymywania się objawów HFS pacjentka była konsultowana przez neurochirurga. Zdecydowano się na wykonanie zabiegu chirurgicznego w celu ewentualnej likwidacji konfliktu naczyniowo-nerwowego, takiego jednak nie stwierdzono, nie ujawniono również jakiejkolwiek innej patologii w eksplorowanym obszarze, która mogłaby uzasadniać występujące u pacjentki objawy. W początkowym okresie po operacji nadal obserwowano u pacjentki objawy HFS, a w ciągu kilku dni po opuszczeniu szpitala doszło u niej do zakażenia rany pooperacyjnej. Z tego powodu pacjentka była leczona doustnie antybiotykiem z grupy cefalosporyn (autorka artykułu podaje, że nie udało się jej uzyskać informacji na temat nazwy leku i jego dawkowania, nie jest zatem jasne, skąd wiedziała, że była to akurat cefalosporyna). W trakcie przyjmowania antybiotyku i przez kilka dni po zaprzestaniu jego stosowania objawy HFS całkowicie ustąpiły. W związku z tym zaczęto podejrzewać, że u podłoża występujących u pacjentki objawów neurologicznych może leżeć zakażenie. Chora przypomniała sobie, że ponad 5 lat temu, około pół roku przed wystąpieniem objawów HFS, została ukąszona przez kleszcza z następczym rumieniem obrączkowatym i nieznaczną gorączką utrzymującą się przez tydzień. U pacjentki wykonano nakłucie lędźwiowe. W uzyskanym płynie mózgowo-rdzeniowym (PMR) metodą łańcuchowej reakcji polimerazowej (polimerase chain reaction – PCR) wykryto genom Borrelia burgdorferi. Zastosowano leczenie ceftriaksonem w dawce 2 g/d przez 56 dni. Kuracja spowodowała zmniejszenie nasilenia objawów HFS. W ciągu kolejnych kilku lat objawy ze strony mięśni twarzy nadal występowały, choć były zdecydowanie łagodniejsze niż wcześniej i reagowały na wstrzyknięcia toksyny botulinowej. Zakażenie Borrelia burgdorferi może stanowić przyczynę różnorodnych objawów neurologicznych, zwykle nie jest jednak rozważane w diagnostyce różnicowej przyczyn połowiczego kurczu twarzy. We wcześniejszym piśmiennictwie opublikowano tylko jedno doniesienie wskazującena możliwy związek HFS z infekcją wspomnianym patogenem. W tym przypadku objawy HFS ujawniły się jednak u osoby, u której 2 tygodnie wcześniej doszło do obwodowego porażenia nerwu twarzowego. Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie opisano HFS jako izolowanej formy manifestowania się zakażenia Borrelia burgdorferi. Określanie związków przyczynowo-skutkowych w medycynie jest często sprawą trudną. W omawianym przypadku nie można oczywiście takiego związku wykluczyć, nie można mieć także co do jego istnienia absolutnej pewności. Opisywana chora była poddawana zabiegowi neurochirurgicznemu, w czasie którego nie ujawniono wprawdzie konfliktu naczyniowo-nerwowego, ale w takiej czy innej formie penetrowano chirurgicznie okolicę wyjścia nerwu VII z pnia mózgu. Trudno określić, na ile procedura zabiegowa, a później zakażenie rany pooperacyjnej zmieniły stosunki anatomiczne w obszarze wspomnianej okolicy i jaki mogły mieć wpływ na stan funkcjonalny nerwu VII.
Źródło:
Sokołowski P.: Połowiczy kurcz twarzy w przebiegu boreliozy: efekt leczenia antybiotykami wskazuje na przyczynę. Neurologia Praktyczna 2016; 5: 58-59.